24.07.2018 r.

JEDEN DRUGIEMU ZALESIA I ZAZIELENIA

            Coraz więcej spółdzielców zaczyna trzeźwo patrzeć na tzw. problemy ekologiczne w miejscu swojego zamieszkiwania i upomina się także o prawa człowieka dla siebie. Terror domorosłych ekologów nie wszystkim odpowiada. Nie odpowiada także sąsiedzka samowola w zakresie parkowania pod domami na każdym wolnym centymetrze.

 

            Zaczynamy się buntować przeciwko trzy-czteropiętrowym świerkom, topolom
i innym wysokim drzewom wrastającym nam w okna i zabierającym nam tak rzadkie
w naszym klimacie słońce.

Przeciwko srokom, które drą się godzinami pod oknem chorego na serce człowieka, dokarmiane przez emerytki kochające ptaszki.

            Przeciwko podkarmianym cichcem gołębiom, fajdającym na nasze dopiero co umyte parapety okienne, czy na nasze samochody, często kupione na kredyt jako dorobek życia.

            Nie wszyscy muszą kochać przemiłe kotki rozplenione na osiedlach bez umiaru, siusiające na nasze auta i w piwnicach gdzie zostawiają po sobie moczowy odór. Podobnie zresztą z pieskami, które swoje odchody pozostawiają na chodnikach, trawnikach czy
w dziecięcych piaskownicach.

            Wśród wielu mieszkańców spółdzielczych osiedli postępowanie takie wywołuje sprzeciw. Pojawiają się nowe reakcje, coraz częściej rodzą się ludzkie odruchy dla ludzi.

I dobrze. Kochajmy zwierzęta i rośliny, ale kochajmy też ludzi, których prawa są brutalnie gwałcone przez osiedlowych ekologów. Ekologów często w wieku emerytalnym, którzy wypełniają sobie czas sadząc i karmiąc bez konsultacji z nikim, bez pytania kogokolwiek o zdanie, choć przecież te kilkadziesiąt metrów przydomowego ogródka nie jest ich własnością, tylko wspólną wszystkich mieszkańców z budynku.

            Tymczasem choćby w tym zakresie obowiązują pewne zasady o których domorośli leśnicy czy leśniczki powinni pamiętać:

- w przydomowych ogródkach, których wiele na spółdzielczych osiedlach rośliny i krzewy
winny być sadzone w odległości nie mniejszej niż 1,5 metra od elewacji budynku. Unikamy
wówczas dewastacji i kolizji z robotami technicznymi wykonywanymi często wokół
budynków,

- w ogródkach przydomowych mogą być sadzone wyłącznie rośliny ozdobne i drzewa
o formach karłowatych. Nie wolno sadzić roślin pnących się po ścianach budynku.

            Ograniczenia te mają swoje uzasadnienia merytoryczne i dlatego powinno się ich bezwzględnie przestrzegać. Wyrośnięte po kilkunastu latach drzewa są przyczyną zaciemniania mieszkań także na wyższych kondygnacjach, częstą siedzibą fruwającego robactwa i uciążliwości z nim związanych. Są przyczyną licznych konfliktów sąsiedzkich z tego powodu.

Przepisy dotyczące zezwolenia na wycięcie drzewa są bardzo rygorystyczne, a procedury
z tym związane – czasochłonne i kosztowne. Cięcia sanitarne drzew (przycinanie
i przerzedzanie) z reguły wywołują protesty mieszkańców nastawionych proekologicznie.

            I ostatnia sprawa - parkowanie aut. Samochody – naszą męską miłość chcielibyśmy mieć zawsze jak najbliżej, nawet na noc nie chcemy ich zostawiać dalej niż sięga wzrok. Podjeżdżamy jak najbliżej bloku i mieszkania, wciskamy się z każdy zakątek by mieć na oku czterokołowego ulubieńca. Mało chcemy pamiętać, że drogi osiedlowe są własnością wspólną i według zasad podlegają często wspólnym przepisom ruchu drogowego.

            Taki niedbale zaparkowany samochód na każdej miejskiej ulicy miałby natychmiast za wycieraczką mandat Straży Miejskiej. Pod domem czujemy się bezkarnie, zastawiając co się da naszym autem, często stawiając je na trawniku. Tymczasem rozmnażanie się ilościowe samochodów, które nie mieszczą się w starej infrastrukturze drogowej spółdzielczych osiedli wcale nie upoważnia do takich zachowań.

-----------------

            Przedstawiliśmy problemy występujące na wielu spółdzielczych osiedlach
w Warszawie i rozważania autorów na temat zachowań mieszkańców. Naszych czytelników prosimy by odnaleźli w nich problemy, które dotyczą także ich podwórka, ich nieruchomości i ich osiedla. Pomyślmy co powinno się zrobić by życie w nich było łatwiejsze,
a sygnalizowane problemy minimalizowane.

                                                                                              Zarząd ŻSM

Kontakt

 

Żyrardowska Spółdzielnia Mieszkaniowa

96-300 Żyrardów

ul. Środkowa 35

 

tel. +48 46 855 30 41

tel. +48 46 855 30 42

fax. / tel. +48 46 855 49 54

 

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Dział Techniczny

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Administracja os.

"Wschód - Teklin - Piękna"

tel. +48 46 855 46 92

tel./fax +48 46 855 75 92

 

Administracja os.

"Żeromskiego - Sikorskiego - Batorego - Centrum - Radziejowska - Słoneczna - Kościuszki"

tel. +48 46 855 30 53

tel./fax +48 46 855 43 70

 

Osiedlowy Dom Kultury

tel./fax +48 46 855 16 56

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Klub "Koliber"

tel. +48 46 855 75 60

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

 

Klub Kultury Fizycznej

tel. +48 46 855 98 77

Rachunki Bankowe

Redakcja serwisu