05.12.2017 r.

DZIAŁALNOŚĆ KULTURALNA TO NIE „OBEJŚCIE” PRAWA

            Znowelizowana Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych (z 20 lipca br.) wg jej autorów między innymi senator Lidii Staroń, jest bardzo dobrym aktem prawnym. Spółdzielnie w kraju uważają, że jest odwrotnie – my również. Tak też uważa jeden
z „uzdrowicieli” spółdzielczości, poseł Kukiz 15 Jarosław Sachajko, wg którego nowa ustawa powoduje nieprawidłowości. Jemu jednak chodzi o jej inny aspekt,
o działalność społeczno – kulturalną w spółdzielniach. Wyraził to w wypowiedzi dla „Gazety Prawnej”.

            Jak czytelnikom wiadomo znowelizowana ustawa zlikwidowała tzw. wpisowe do spółdzielni oraz obowiązek wnoszenia udziału. To kwoty w wysokości od kilkudziesięciu do kilku tysięcy złotych. (w ŻSM jest to odpowiednio 30 zł i 50 zł). Natomiast Pan poseł twierdzi, że po wejściu w życie ustawy prezesi wielu spółdzielni zaczęli stosować jej „obejście”, pobierając w to miejsce opłaty za działalność kulturalną spółdzielni.

Według Pana posła, prezesi zawsze wymyślą jakieś opłaty.

            Dziwi nas lekceważący ton wypowiedzi parlamentarzysty o pracy kulturalno -wychowawczej. Najwyraźniej zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ona jest zorganizowana i jakie przynosi rezultaty.

Liczby mówią za siebie

            Mimo wielu ataków na spółdzielczość, ta forma zaspakajania elementarnych potrzeb mieszkaniowych przetrwała. Na łączną liczbę 13,7 mln. mieszkań w kraju, 3,5 mln to mieszkania spółdzielcze. Zamieszkuje w nich około 12÷13 mln osób.

Spółdzielnie, których jest około 3,5 tys., są pracodawcą zatrudniającym łącznie 75 tys. osób.

Spółdzielnie mieszkaniowe, oprócz swoich podstawowych zadań, podejmują przedsięwzięcia z zakresu szeroko pojętej działalności społecznej. W ramach tejże, starają się w miarę swoich możliwości finansowych, stworzyć swoim członkom i mieszkańcom warunki do spędzania wolnego czasu, a także do rozwijania zainteresowań i pasji zarówno u najmłodszych, jak
i dorosłych. Spółdzielnie mieszkaniowe stworzyły pokaźną infrastrukturę w postaci placówek i różnego rodzaju urządzeń koniecznych do prowadzenia działalności kulturalnej
i wychowawczej. I nie jest to bynajmniej, jak mówi poseł Sachajko, jakaś tam działalność, gdyż o jej zakresie i znaczeniu świadczą efekty.

            Spółdzielnie posiadają łącznie 4.524 place zabaw, 1.744 boisk sportowych oraz 2.956 domów kultury, klubów i świetlic. Są to efekty wieloletniej i ciężkiej pracy, służącej mieszkańcom. (Żyrardowska Spółdzielnia Mieszkaniowa posiada trzy kluby, przy czym
50-latek – Osiedlowy Dom Kultury to pierwsza tego typu placówka, która powstała pół wieku temu na Mazowszu).

            I nie są to, jak piszą złośliwi przeciwnicy, miejsca na kwartalne spotkania grupki emerytów przy kawie i ciasteczkach. Są takie miejsca w kraju, gdzie ta działalność domów spółdzielczych dominuje nad poczynaniami placówek samorządowych w miastach, czy dzielnicach prowadzonych przez władze tych miast czy gmin.

To nie są fanaberie prezesów.

            Działalność społeczna, kulturalna i wychowawcza w spółdzielniach jest prowadzona
z myślą o członkach i o ich rodzinach. Zadania jakie mają one do zrealizowania np. u nas
w Żyrardowie to:

- organizowanie czasu wolnego dzieci, młodzieży i dorosłych w miejscu zamieszkania

- rozwijanie zainteresowań poprzez działalność kół i sekcji z różnych dziedzin

- prowadzenie działań oświatowych w formie kursów i warsztatów

- prowadzenie działalności rozrywkowej dla różnych grup wiekowych

- prowadzenie działalności rekreacyjno – sportowej dla dzieci i młodzieży.

            Decyzje o działalności społeczno – kulturalnej i wychowawczej w spółdzielni muszą być podjęte przez Walne Zgromadzenia i poparte stosowną uchwałą tego organu. (w ŻSM wolę kontynuacji tej działalności, po poprzednim okresie, wyraziło Zebranie Przedstawicieli w 2007 r. poprzez przyjęcie stosownej uchwały).

Kłamstwem jest zatem mówienie, że prezes przyjmując interesanta – potencjalnego członka, mówi , że właśnie rozpoczęto taką działalność, za którą pobierana będzie opłata.

            Spółdzielnie mają możliwość prowadzenia takiej działalność, co wynika z Ustawy
o spółdzielniach mieszkaniowych.

W art. 5 ust. 2 czytamy między innymi: przychody i inne pożytki z własnej działalności gospodarczej spółdzielnia może przeznaczyć na (-) prowadzenie działalności społecznej, oświatowej i kulturalnej.

W art. 4 ust. 5 czytamy między innymi: Członkowie spółdzielni uczestniczą w kosztach związanych z działalnością społeczną, oświatową i kulturalną prowadzoną przez spółdzielnie, jeżeli uchwała walnego zgromadzenia tak stanowi. Właściciele lokali niebędący członkami spółdzielni oraz osoby niebędące członkami spółdzielni, którym przysługują spółdzielcze własnościowe prawa do lokali, mogą odpłatnie korzystać z takiej działalności na podstawie zawieranych ze spółdzielnią umów. Widać z powyższego, że ustawa daje możliwość działania, określając formy finansowania. Jednak realizacja zależna jest od stosownej uchwały, czyli zgody samych członków spółdzielni. Bez uchwały walnego zgromadzenia nie może obciążyć członków takimi kosztami.

            Dotąd opłat tych nie wnosiły osoby posiadające lokal w spółdzielni, lecz nie będące członkami. Nowa ustawa, zmuszając wszystkich posiadaczy mieszkań do członkostwa
w spółdzielni
nakłada na „członków z mocy prawa” cały katalog obowiązków związanych
z członkostwem w zrzeszeniu, które w statucie określiło zasady swojego funkcjonowania. Każdy nowy członek ma obowiązek im się podporządkować.

-----------------------------

            Nie jest zatem sensowne ani potrzebne by w okresie miesiąca po wejściu w życie ustawy (10 września br.) spółdzielnie uchwalały konieczność wpłat na fundusz społeczno – wychowawczy na zwołanych naprędce zebraniach. Wiele spółdzielni tego nie potrzebuje bo nie ma takiej działalności, a pozostałe nie potrzebują bo już takie uchwały podjęły, gdyż działalność prowadzą od dawna – ale o tym Pan poseł nie wie, albo wie bardzo mało.

            Spółdzielczość mieszkaniowa była zawsze tematem „medialnym” – zwłaszcza
w ostatnich kilkunastu latach. Można pisać o niej w różny sposób, jednak nie wolno negować i przekreślać dorobku, który jest niezaprzeczalnie jej wielkim osiągnięciem.

Nawet z pozoru banalne formy zajęć w osiedlowych świetlicach mogą mieć zbawienny wpływ na niejedno dziecko, które mogłoby w tym czasie błąkać się po ulicach miasta
i zamiast kredek, w ręku trzymało np. kij bejsbolowy. Niezliczone rzesze młodzieży mogły odkrywać i nadal odkrywają w sobie zdolności i umiejętności, które są bardzo często początkiem ich sukcesów zawodowych w wielu dziedzinach oraz sposobem na życie. Warto by zdali sobie z tego sprawę reprezentanci narodu, prawnicy i dziennikarze zanim znów zaczną deformować opinię spółdzielczą.

Zarząd ŻSM

P.s. W tekście wykorzystano fragmenty felietonu dr Jerzego Jankowskiego z miesięcznika spółdzielczości -„Tęcza Polska”.

Kontakt

 

Żyrardowska Spółdzielnia Mieszkaniowa

96-300 Żyrardów

ul. Środkowa 35

 

tel. +48 46 855 30 41

tel. +48 46 855 30 42

fax. / tel. +48 46 855 49 54

 

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Dział Techniczny

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Administracja os.

"Wschód - Teklin - Piękna"

tel. +48 46 855 46 92

tel./fax +48 46 855 75 92

 

Administracja os.

"Żeromskiego - Sikorskiego - Batorego - Centrum - Radziejowska - Słoneczna - Kościuszki"

tel. +48 46 855 30 53

tel./fax +48 46 855 43 70

 

Osiedlowy Dom Kultury

tel./fax +48 46 855 16 56

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

Klub "Koliber"

tel. +48 46 855 75 60

e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

 

Klub Kultury Fizycznej

tel. +48 46 855 98 77

Rachunki Bankowe

Redakcja serwisu